Śluz ślimaka – przegląd badań.
Śluz ślimaka – przegląd badań.
O kosmetykach ze śluzem ślimaka, jakiś czas temu, rozpisywały się wszystkie portale kosmetyczne i gazety. Mocno zawojowały rynek kosmetyczny. Swoją popularność zawdzięczają niezwykłym właściwościom pielęgnacyjnym. Śluz ślimaka ma przede wszystkim właściwości gojące – wspomaga gojenie się ran, zmian trądzikowych i podrażnień. Doskonale wygładza i ujędrnia skórę, również naznaczoną procesem starzenia.
Szokujący może być dla niektórych fakt, że ślimaka o nazwie Helix aspersa Muller (brunatny ślimak ogrodowy) po raz pierwszy opisano naukowo dopiero w XVIII w. Jednak lecznicze właściwości jego śluzu znane były znacznie wcześniej, przez tysiące lat wykorzystywano go do leczenia oraz pielęgnacji skóry w wielu kulturach. Używał go Hipokrates w starożytnej Grecji (lecząc nim ostry kaszel, trudno gojące się rany i wrzody), afrykańskie plemiona i Indianie zamieszkujący tereny Ameryki Południowej.
Charakterystyczną cechą Helix aspersa Muller jest to, że gruczoły w ich odnóżach produkują duże ilości dwóch rodzajów śluzu.
- Pierwszy z nich to limuzyna – ciągnący się, dobrze widoczny mokry ślad, który dla ludzi nie ma praktycznie żadnej wartości.
- Drugi to kryptozyna. Ślimakom służy do zabezpieczania i regeneracji delikatnych tkanek, które podczas poruszania się ulegają uszkodzeniu w kontakcie z twardą powierzchnią. Ze względu na swoje właściwości bardzo cenna jest również w pielęgnacji.
Badania naukowe nad właściwościami śluzu rozpoczęto już w XIX wieku, jednak przerwano i dopiero pod koniec XX wieku zaczęto wykorzystywać go, jako składnik kosmetyków. Świat medycyny i kosmetyki odkrył go na nowo w latach 80. ubiegłego wieku. Jak często bywa w tego typu kwestiach, zadecydował przypadek.
Na farmie w pana Bascunan w Chile, na której hodowano ślimaki z gatunku Helix Aspersa Muller, praca była ciężka i wymagająca, bo nie używano żadnych maszyn. Mimo tego dłonie hodowcy były miękkie i gładkie, a przecięty naskórek następnego dnia wyglądał jak nowy. Ojcu zaczął pomagać młodszy syn, po kilku dniach ciągłego kontaktu ze ślimaczym śluzem stare blizny na jego dłoniach zaczęły stopniowo znikać. Sprawą zainteresował się najstarszy syn hodowcy, Fernando Bascunan Ygualt, z zawodu lekarz. Zapoczątkowane przez niego na nowo badania udowodniły, że wyciąg ze śluzu ślimaków ma niezwykłe i cenne właściwości. W 2006 roku standaryzowany ekstrakt ze śluzu ślimaka wpisany został do rejestrów International Nomenclature of Cosmetic Ingredients (INCI) jako snail secretion filtrate.
W Polsce badań nad śluzem ślimaka podjęła się spółka z Elbląga Polish Snail Holding. Spółka naukowców PSH prowadzi badania we współpracy z Instytutem Biotechnologicznym Uniwersytetu Gdańskiego. PSH od ponad dziesięciu lat zajmuje się hodowlą ślimaków, przetwórstwem mięsa z nich oraz badaniami w kierunku składu i właściwości śluzu ze ślimaków. Jak dotąd specjaliści badając śluz, udowodnili właściwości wydzieliny ze ślimaków, okazało się, że wyprodukowane przez nich serum na bazie śluzu, wyraźnie łagodzi dolegliwości skórne po goleniu, działa korzystnie w przypadku atopowego zapalenia skóry, a także łagodząco w przypadku trądziku skórnego. Warto również dodać, iż naukowcy z Polish Snail Holding opracowali specjalną technologię przemysłowego otrzymywania śluzu ze ślimaków, która pozwala na pozyskanie produktu bez strat najcenniejszych składników aktywnych.
Co cennego zawiera śluz ślimaka?
Badacze zgłębiający tajemnice jego składu odkryli, że zawiera on mnóstwo substancji o udowodnionym działaniu pielęgnacyjnym i leczniczym, w bardzo korzystnych dla skóry proporcjach. Cztery najważniejsze to elastyna, kolagen, kwas glikolowy i alantoina. W kryptozynie są także przeciwutleniacze, witaminy, oligoelementy, proteiny o różnych masach cząsteczkowych, antyproteazy, mukopolisacharydy (organiczne związki chemiczne z grupy glikozaminoglikanów). Zawiera on także naturalne antybiotyki, skuteczne m.in. przeciw bakteriom Eschrichia Coli, Staphylococcus Aureus i Pseudomona Aeruginosa, które najczęściej występują w przebiegu infekcji skórnych. W śluzie są też glikokoniugaty, czyli czynniki wzrostu aktywności fibroblastów (komórek skóry), co ma bezpośredni wpływ na funkcje skóry: zwiększa ilość fibroblastów, stymuluje proces syntezy nowego kolagenu, zapewnia odpowiedni poziom kwasu hialuronowego, ułatwia też migrowanie keratynocytów, co przyczynia się do szybszego gojenia ran i uszkodzeń.